Główna bohaterka, Marysia (Aneta Zając) została wplątana w intrygę
i posądzona o zdradę swojego partnera, Huberta (Michał Czernecki). Do
zdrady faktycznie nie doszło, ale pewne osoby z otoczenia dziewczyny, za
wszelką cenę chciały uczynić ją odpowiedzialną za sytuację, którą same
sfingowały.
Szczęśliwie dla Marysi, wszystko skończyło się dobrze, lecz pod
wpływem negatywnych emocji, Hubert zdradził ją ze swoją byłą żoną,
Sandrą (Monika Dryl).
- Z pewnością nie jest to miła sytuacja dla mojej bohaterki,
ale mimo wszystko będzie ona próbowała uratować ten związek. Da
Hubertowi drugą szansę, bo czuje, że jest to osoba, która na to
zasługuje. Co z tego wyniknie? To się okaże - powiedziała Aneta Zając,
czyli serialowa Marysia Radosz.
Jak widać, spisek goni spisek, a w centrum zainteresowania bohaterów będzie Sandra, która sporo namiesza w kolejnym sezonie.
- W nowych odcinkach moją bohaterkę czeka wiele intensywnych
spotkań z Marysią, Hubertem i Szymonem (Marcin Korcz). Każdy z nich
będzie miał swój pomysł na to, co zrobić z Sandrą i jak sprawić, żeby
jej obecność w ich życiu była jak najmniej uciążliwa. Sandra będzie
osaczona, w ogniu pytań, ale poradzi sobie, bo jest jak kot, który
zawsze spada na cztery łapy - przyznała Monika Dryl.
Akcja serialu wyjdzie poza studio filmowe, w którym kręcona jest
duża część zdjęć, a bohaterowie częściej przechadzać się będą po ulicach
Wrocławia i tamtejszych kawiarniach czy barach.
Poza urokliwym Wrocławiem, widzowie zobaczą też prawdziwe
ludzkie dramaty i poważne dylematy głównych bohaterów. - Ta seria
z pewnością będzie obfitowała w dramatyczne zwroty akcji - zapewnił
Michał Czernecki, czyli serialowy Hubert.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz