Łączna liczba wyświetleń

piątek, 14 lutego 2014

"Jestem pełen sprzeczności"- wywiad z Łukaszem Płoszajskim !

Specjalny wywiad z Łukaszem Płoszajskim, pytania były zadane przez fanów aktora i serialu "Pierwsza miłość" !


Artur to kultowa postać. PM bez niego to nie byłoby to samo. Jednak ostatnio wciąż słyszymy głosy od naszych fanów, że Kulczyckiego jest zdecydowanie za mało w serialu. Czy to się zmieni w wiosennej transzy?

-Bardzo miło mi słyszeć takie głosy . To dowód na to jak przez te wszystkie lata widzowie serialu polubili moją postać . Jednocześnie jest mi bardzo przykro , ale niestety i podczas tej sesji wątek mojego bohatera nie będzie zbyt często gościł na ekranie . 


 Wiemy, że do serialu powróci Zosia- była dziewczyna Artura i matka jego córki. Czy wywróci to życie Artura do góry nogami?
 
-Arturowi zawsze zależało na tym żeby mieć kontakt z córką . Fani serialu z pewnością pamiętają dramatyczne sceny na lotnisku kiedy Zosia odlatywała z dzieckiem za granicę . Powrót Zosi i ukochanej Stasi wprowadzi trochę zamieszania . Mogę zdradzić , że wczoraj grałem bardzo fajny wątek dotyczący mojej córki i jej planów na przyszłość . Więcej jednak nie chce zdradzać żeby nie psuć frajdy z oglądania serialu .


 Przez wiele lat pańskiego bohatera spotkało wiele przygód. Jaka scena była dla Pana najtrudniejsza do zagrania?

-Było kilka takich scen . Pierwsza z nich to bójka z Pawłem na dachu jednego z domów . Było naprawdę wysoko a ja musiałem wystawać poza krawędź dachu . Kolejną , którą pamiętam było moje niby-zabicie przez ludzi Medyka . Kula trafiła w piersiówkę jak się później okazało a ja przez cały czas się zastanawiałem jak wiarygodnie zagrać to , że Artur tak naprawdę zemdlał ze strachu przed śmiercią .




Artur spotyka się z Beatą, ale wielu widzów chciałoby by związał się z Kingą. A z kim Pan najchętniej by go zeswatał?

-Przez te wszystkie lata partnerowało mi wiele bardzo zdolnych i pięknych kobiet . Najchętniej chciałbym żeby Artur mógł mieć je wszystkie razem . I byłoby to możliwe gdyby tylko przeszedł na Islam.

 
W listopadzie PM będzie obchodziło 10 lat. Jak Pan wspomina ten czas? 

 
- To było wspaniałe 10 lat i tak naprawdę nie wiem kiedy to zleciało . Mam to szczęście , że wykonuje w życiu zawód o którym zawsze marzyłem . Pracuję z fajnymi ludźmi a z niektórymi z nich się nawet bardzo przyjaźnie . Wiele nauczyłem się dzięki tej pracy i tego bagażu doświadczeń i emocji nikt mi już nie zabierze . Mam naprawdę co wspominać .

 
Ostatnio częściej można Pana oglądać w teatrze. Czy w najbliższym czasie przygotowuje Pan jakiś spektakl
?
 
-To nieprawda , że częściej można mnie spotkać w teatrze ponieważ tam również dużo nie gram . W tym roku odbyłem już dwie rozmowy odnośnie nowej pracy na deskach teatru i teraz znów czekam z odwiecznym pytaniem w głowie : zadzwonią czy nie zadzwonią ?


 W jaki sposób się Pan relaksuje?
 
-Uwielbiam łowić ryby latem . Czytać książki i gotować przez cały rok . Ostatnio zacząłem także oglądać amerykańskie seriale . Wiele czasu poświęcam również na zabawę z moim ukochanym synem . I cały czas uczę się czegoś nowego .


 
Czy jako dziecko chciał Pan już być aktorem? A może przyszło to z czasem?

 
-To było moje marzenie od dziecka . Cieszę się , że się ono spełniło . Do filmówki dostałem się za pierwszym razem i przez całe swoje dorosłe życie żyję z tego zawodu . A teraz non stop się zastanawiam czy aby na pewno chcę to robić do końca życia .

 
Co słychać u Pana synka?
-Mikołaj skończył 3 lata . Chodzi do przedszkola . Jest bardzo pogodnym i rozważnym dzieckiem . Jestem z niego bardzo dumny .

 
Jakiej rady udzieliłby Pan początkującemu aktorowi?

 
-Po pierwsze żeby zawsze być sobą choć ten zawód polega na udawaniu . Pamiętam radę mojego profesora Wilhelma : " trzeba bardzo chcieć żeby ten zawód wykonywać , ale nie za wszelką cenę " . I mam na myśli zawód jako rzemiosło a nie klepanie tekstu z pamięci i robienie min do kamery bo to coś zupełnie innego .


 
Jaki prywatnie jest Łukasz Płoszajski ?

-Chyba taki jak właśnie czytasz . Jestem szczery choć nie zawsze mogę mówić prawdę . Jestem marzycielem choć mam bardzo racjonalne i sceptyczne podejście do wielu spraw . Jestem pełen sprzeczności ale każda z nich jest prawdziwa .







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz