Łączna liczba wyświetleń

środa, 19 lutego 2014

Wywiad blogerki Justyny Pietkiewicz z aktorem Łukaszem Płoszajskim !

                                                                      


Jakie emocje w sobie miałeś gdy jako 25latek debiutowałeś na deskach teatru?

Mam same miłe wspomnienia z tego okresu. Praca z Adamem Sroką i kolegami z Teatru Powszechnego w Radomiu była wielką przyjemnością. O ile się nie mylę po premierze jeszcze przez 2 lata graliśmy ten spektakl. A w dniu premiery zastanawiałem się tylko jaka będzie reakcja mojego taty, który jest osobą bardzo konserwatywną a ja na scenie używałem kilku niecenzuralnych słów. W każdym razie ich obecność była na temat i uzasadniona.

Rok później czyli w 2004 roku można było już zobaczyć Cię w serialu Pierwsza Miłość, w którym grasz do tej pory. Jak dostałeś się do tego serialu i czy uważasz, że to był dobry krok w kierunku rozwoju Twojej kariery?

Do serialu trafiłem dzięki castingowi i ani przez moment wówczas nie sądziłem, że tak długo będziemy go kręcić. Serial okazał się hitem stacji Polsat a ja nagle stałem się rozpoznawalny w całej Polsce. To bardzo miłe uczucie kiedy masz świadomość, że robisz coś co tylu ludziom sprawia radość. Nie ma chyba nic gorszego dla artysty niż występowanie do pustej widowni . W między czasie powstało i padło wiele innych produkcji a my wciąż kręcimy nowe odcinki. Po części traktuję to również jako swój mały sukces.

Artur Kulczycki, biznesman, któremu na początku w życiu się nie układało, teraz człowiek, który sobie nic nie szczędzi i korzysta z życia to postać, którą grasz w "Pierwszej Miłości". Masz jakieś wspólne cechy z Arturem?

Podobnie jak on jestem optymistą i marzycielem, choć nasze życia prywatne kompletnie się różnią. Naprawdę się cieszę, że mogę grać tak fajną i wyrazistą postać i wkładam w to całe moje serce.

Występowałeś również w programie "Jak oni śpiewają", jak Ci się podobały występy na scenie i jak czułeś się jako piosenkarz?

Jak Oni śpiewają to jedna z najbardziej szalonych przygód jakie przeżyłem. Nigdy nie zapomnę tych emocji, które towarzyszyły każdemu występowi na żywo. Zawodowi muzycy często występują z playbecku a my tam zaledwie po paru próbach stawaliśmy przed oceną nie tylko Eli Zapendowskiej czy reszty komisji, lecz całej Polski, która to oglądała. Kiedyś na wakacjach w Egipcie podeszła do mnie Polka i powiedziała: " głosowałam na Pana , kiedy Pan śpiewał i było mi bardzo przykro kiedy Pan odpadł ". To było bardzo wzruszające spotkanie dla nas obojga.

Miewasz jeszcze tremę grając przed kamerami, czy masz już opanowany stres?

Tremę mam wówczas kiedy nie wiem co mam grać . Tak było podczas zdjęć do serialu 2XL . Na szczęście jakoś zrozumiałem o co reżyserowi chodzi i ta niepewność została w końcu przełamana. Trema to dobre uczucie, które uświadamia, że zależy mi na tym żeby dobrze wykonać powierzoną pracę. Ludzie boją się tego, czego nie są pewni.

Mógłbyś zdradzić dla wiernych fanów "Pierwszej Miłości" jakie będą dalsze losy Artura? Czy znajdzie wreszcie partnerkę na dłużej, czy będzie z Beatą, Kingą czy kimś innym?

Nie wiem z kim Artur będzie ani nie wiem jak dalej potoczą się losy mojego bohatera. Tak naprawdę nie mam żadnego wpływu na scenariusz a obecna scenarzystka wciąż mnie zaskakuje tym jak zmienia się moja postać.

A jaki jesteś w życiu prywatnym? Co robisz w wolnych chwilach i jakie masz hobby?

Uwielbiam czytać, gotować, bawić się z synem, grać na xboxie. Żałuję jedynie tego, że tak mało czasu spędzam z przyjaciółmi. Niestety trochę się rozsypało towarzystwo i po Polsce i po świecie.

Jesteś zadowolony z tego co osiągnąłeś? Czujesz się już spełniony czy masz jeszcze jakieś życiowe cele?

Cieszę się, że mogę wykonywać zawód o którym zawsze marzyłem i tak naprawdę cały czas żyję z niego, raz lepiej raz gorzej. W żadnym razie nie czuję się jednak spełniony a to wszystko do czego dążę tak naprawdę jest wciąż przede mną. Ja jeszcze nie miałem tych przysłowiowych swoich 5 minut.

Jak podróż marzeń to gdzie i z kim?

Podróż marzeń to podróż do okoła świata. Chciałbym na nią wybrać się z synem jak dorośnie, bo żona woli raczej mniej aktywny wypoczynek, albo ściślej rzecz ujmując, bardziej stacjonarny.

Co sądzisz o moim blogu? Bardzo dziękuję za rozmowę :)

 Cieszę się, że spełniasz swoje pasje bo one są w życiu najważniejsze. Tak trzymaj a będziesz szczęśliwym człowiekiem .

Blog z którego pochodzi wywiad :  http://justyna-pietkiewicz.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz